wtorek, 11 czerwca 2013

We're all in this together

W zespole poczucie odpowiedzialności często zanika. Rozmywa się pomiędzy członkami i tak naprawdę nikt nie czuje potrzeby przyjęcia zobowiązania na siebie. Uczestnicy niekiedy przyjmują postawę: 'nie chce mi się, na pewno ktoś inny to zrobi'. Jeśli w zespole znajdują się tylko takie osobniki, zazwyczaj zadanie nie zostaje zrealizowane. Wtedy dzieje się sprawiedliwość: kara dosięga wszystkich w równym stopniu. 
Gorzej, jeśli w takiej grupie znajdzie się osoba, której zależy. Staje się ona wtedy człowiekiem od brudnej roboty. Przez wzgląd na to, że nie potrafi sobie odpuścić, prawdopodobnie po prostu zaciśnie zęby i wykona samodzielnie całe zadanie. Nasz chłopiec do bicia będzie się męczyć, przepracowywać, wyklinać cały projekt, porzucać i ze złością do niego wracać. Gdy uda tej osobie się skończyć zadanie, będzie od stóp do głów wypełniona irytacją. Czeka ją wybuch złości, a po nim uczucie ogromnego zmęczenia. Jeśli taka sytuacja powtarza się już któryś raz z rzędu nasz kozioł ofiarny najprawdopodobniej się wypali, stanie się nieufny wobec ludzi i nie będzie chciał współpracować z innymi. 
Jak się przed tym chronić? Po pierwsze trzeba jasno określić podział obowiązków już na początku. Jeśli inni członkowie będą popełniać jakieś błędy, można im pomóc i je wyjaśnić - ale broń boże poprawiać na własną rękę. Wykonać swój zakres obowiązków, podpisać się nim i uznać zadanie za skończone. To jedyne rozwiązanie, które byłam w stanie wymyślić. A wy macie jakieś sposoby na pracę w takim zespole? Jak dogadać się z grupą ludzi, której nie zależy na osiągnięciu celu?








koszula: lokalny sklep
spodnie: sh
sweterek: sh
koturny: lokalny sklep


38 komentarzy:

  1. Często stawałam się takim kozłem ofiarnym i do tej pory nawet trochę daję się wrabiać. Ale robię tak jak napisałaś - wyznaczam zadania między ludzi i wykonuję tylko swoją działkę.

    Śliczna bluzka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna bluzka - kolor i kołnierzyk to bomba!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. taki prosty zestaw, ale bardzo mi się podoba:) bluzka jest świetna

    http://stylelovely.com/mimundonormal

    OdpowiedzUsuń
  4. ja zawsze mam wysoką odpowiedzialność grupową, nie zostawię grupy i nie będe miała gdzies ludzi :)ślicznie wyglądasz, bardzo ładnie Ci w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny zestawik, taki na luzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. SŁODKO ;-) uroczy zestaw
    POZDRAWIAM CIEPLUTKO

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ładny zestaw! mój ulubiony ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo pozytywne zdjęcia, jak to zwykle u Ciebie bywa :)
    W tym niebieskim zdecydowanie Ci do twarzy.

    Pozdrawiam
    The-Bigwig

    OdpowiedzUsuń
  9. wyglądasz kwitnąco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne buciki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna ta bluzeczka, taka lekka, dziewczęca, stworzona dla Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wyglądasz, bardzo fajny look!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Gdyby mi zależało na wykonaniu zadania w grupie a nie samodzielnie, pewnie zorganizowałabym spotkanie większości i omówienie szczegółów, podział pracy. Ale to tylko teoria, a w praktyce wciąż bym się nad tym głowiła ://

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna bluzka ;) Bardzo lubię kołnierzyki ;) W wolnej chwili, zapraszam:

    http://magduizm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że określenie obowiązków to najważniejsza sprawa, każdy wie co ma robić, jakie jest jego miejsce w zespole, gdy nie ma reguł, panuje samowolka, a to na pewno nie są odpowiednie warunki do pracy. :)
    Twój uśmiech jak zwykle poprawił mi humor! <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Great post! I'm your new follower! :) I hope you visit my blog sometimes. Thanks! Kisses from VV!!

    OdpowiedzUsuń
  17. praca zespołowa nie jest łatwa. Trzeba ciągle się jej uczyć, może dlatego na przeróżnych szkoleniach i w całym morzu firm już nie tylko na zachodzie Europy teamwork workshops robią furorę :) Ja nawet lubię pracę w grupie, ale to musi być sprawdzony zespół :)

    ślicznie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  18. cudowny kołnierzyk!!<3 całusy:* Ola

    OdpowiedzUsuń
  19. Przez całą szkołę podstawową i gimnazjum byłam takim kozłem ofiarnym. W szkole średniej zmądrzałam i zawsze dzieliłam obowiązki na każdego członka grupy, poczym zapisywalismy to na kartce i kazdy z Nas miał cos zrobic. Przestalam pomagac i robic za innych, nikogo nie kryłam. Gdy doszło do prezentacji projektu nauczyciel oceniał aktywnosc podczas prezentacji, niektóre osoby dostały jedynki. Zdarzyło się to Raz, drugi, trzeci, aż wreszcie nauczyły się jak pracować w zespole i nie mialam z tym problemów:D niestety na studiach jest troche gorzej, bo wykładowcy nie są tak wyrozumiali..

    OdpowiedzUsuń
  20. Bluzka ma piękny kolor.
    Praca w zespole nie jest łatwa w szkole, czy na studiach, ale w pracy też bywa czasami bardzo różnie.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Koszula przebija wszystko - Jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam Twój uśmiech, jak zawsze wyglądasz świetnie i potrafisz wszystko dobrać idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety jakoś z kolorami mi nie po drodze ostatnio, kolejny post też z szaro-burą stylizacją będzie. :(

    OdpowiedzUsuń
  24. lubię bluzki z kołnierzykiem

    www.classicorcool.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Qu'est ce que tu es belle :)


    Http://Fashioneiric.blogspot.com

    Coline ♡

    OdpowiedzUsuń
  26. oj w grupie zawsze jest ciężej tak jak napisałaś trzeba jasno określić obowiązki i równo je podzielić tylko, ze często właśnie ta osoba której najbardziej zależy odpuszcza i woli sama wszystkim się zająć niż przedyskutować sprawę z pozostałymi, w końcu nie można wysługiwać się non stop jedna osoba tylko dla tego ze wiemy ze jej mocno zalezy i wszystko zalatwi a pozostali mają "luzik" nie ogarniam tego:D

    Kolejna świetna stylizacja;))

    OdpowiedzUsuń
  27. Thanks to visit my blog, I discover you, you are so pretty ;)
    I follow you on GFC and bloglovin, please follow me back if you want.
    kiss
    Aurélie
    http://www.lespetitesbullesdemavie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Super, bardzo ładnie Ci w tym niebieskim kolorku ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. No właśnie, ja też zawsze czuję się odpowiedzialna za cały projekt i w rezultacie wykonuję znacznie więcej pracy niż powinnam. Jasne okreslenie obowiązków już na samym początku na pewno pomaga, ale w praktyce wygląda to różnie.

    Śliczne buty!

    OdpowiedzUsuń
  30. śliczna bluzka, bardzo mi się podoba! i te Twoje włosy <3
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. jak zawsze bardzo mi sie podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Z odpowiedzialnością bywa naprwadę różnie. Ludzie obawiają się brać za coś odpowiedzialność bo boja się osądzenia i wyjścia przed szereg. Ja biorę za siebie i zadania które wykonuje odpowiedzialność ale nie powiedziałam bym że taka osoba jest kozlem ofiarnym. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że taka osoba jest uważana raczej za przemądrzałą, zbyt ambitną i taką która się rządzi. Jest to bardzo krzywdzące bo poprostu jestem ambitna, zależy mi by powierzone mi zadania były zrobione jak najlepiej. Branie odpowiedzialności bardzo często ułatwia i przyspiesza pracę.

    OdpowiedzUsuń

1, 2, 3... you can criticize me now!

Istotną kwestią jest odróżnienie krytykowania od krytykanctwa.Prawdziwa krytyka ma a celu nie sprawienie przykrości osobie krytykowanej, ale pokazania błędów, tylko i wyłącznie w tym celu by osoba krytykowana mogła je naprawić. I to nazywamy konstruktywna krytyką. Natomiast gdy ktoś negatywnie ocenia pracę innego człowieka nie znając się na tym, nie podając żadnych rzeczowych argumentów i stosując wszelkie możliwe sposby zranienia krytykowanego to żaden z niego krytyk - raczej pasuje tu słowo krytykant.