Och, jaki piękny był ten weekend!
Pisałam Wam niedawno, że zaczęłam chodzić na chór. I teraz stwierdzam, że to jedna z lepszych decyzji w moim życiu! Mnóstwo nowych znajomości, przyjaźni, pozytywnych sytuacji, śmiechu i jedyna prawdziwa odskocznia od szarego życia. Aż żal mi było wyjeżdżać ze Świnoujścia, gdzie byliśmy na warsztatach przez weekend. Nadal się uśmiecham, gdy wspominam każdą chwilę. Ach!
A teraz ruszam na podbój Waszych postów. Czytnik pokazuje mi jakże piękną liczbę 131, mrymry. A zostawiłam Was raptem na trzy dni! :)
koszula w grochy: by ellos (sh)
koszula jeansowa: C&A (sh)
jeansy: CheapMonday
jazzówki: allegro
kapelusz: Terranova
naszyjnik: h&m
pierścionek: katherine.pl
Oh, how beautiful was this weekend! I wrote to you recently that I started to participate in the choir. And now I can say to you that is one of the best decisions in my life! Lots of new friends, friendship, positive situations, laughter, and it's the only real escape from the gray of life. I was so sad to leave from Swinoujscie, where we were at the workshop over the weekend. I still smile when I recall every moment. Ah!
And now I'm heading out to conquer your posts. The reader shows me the beautiful the number 131, mrymry. And I left you only for three days! :)