piątek, 31 sierpnia 2012

Hello Türkiye!

No i stało się - będę się chwalić. Trzymałam to dosyć długo w sekrecie, ale nie mogę Was tak zostawić na 10 dni bez żadnej notki. Niektóre dziewczyny już wiedzą, bo zasięgałam ich opinii odnośnie takiego wyjazdu. Otóż jadę do... Turcji. Tak, tak, to nie sen, jadę, a raczej lecę ponad 3000 km!
A to wszystko dzieje się tylko z tego powodu, że zdecydowałam się dołączyć do chóru Akademii Morskiej. Teraz już wiem, że miałam co do tego dobre przeczucia. Poznałam wielu wartościowych ludzi, a teraz dostałam szansę zżyć się z nimi jeszcze bardziej. Jestem niewyobrażalnie szczęśliwa ;-)


Jedyne, co spędzało mi sen z powiek, było pakowanie. Wiecie, samolot, ograniczenia co do wagi bagażu, różne niuanse dotyczące odprawy celnej. Mam już wszystko przygotowanie (jak to ja!), ale i tak troszkę panikuję, że będą mi kazali to wszystko wypakowywać. Ale tylko tyci tyci.

W sumie wydawało mi się, że będę mieć problem z przekroczeniem dopuszczalnej wagi (20kg), ale okazało się, że mój bagaż waży zaledwie 13kg. Jednak nic w tym dziwnego, posiłkując się opinią dziewczyn (Kasia i Rose, dziękuję jeszcze raz!) wzięłam ze sobą praktycznie same transparentne bluzki i przewiewne sukienki, a one praktycznie nic nie ważą.
Do zobaczenia za 10 dni! :*











spodenki: Clockhouse
koszula: sh
koturny: Boti
bransoletki: House
kapelusz: nad morzem

środa, 29 sierpnia 2012

Autumn in the air...

Och, jaki bój stoczyłam z bloggerem. Nie mogłam wczoraj dodać zdjęć, męczyłam się chyba z pół godziny, aż w końcu się poddałam. Dzisiaj specjalnie wstałam wcześniej, żeby dodać notkę (ach, to poświęcenie!). Pytanie do bloggerek - macie jakieś rady dotyczące ograniczonej pojemności Picasy? Jak mniemam, to właśnie jest przyczyną. Wrzucacie mniej zdjęć/w mniejszym formacie/wrzucacie na jakiś serwer? Poradźcie mi, bo niedługo nie będę mogła nic dodać...

Kolorystyka zestawu typowo jesienna. Wydaje mi się, że pomimo słońca i 20 stopni, ja już gdzieś w kościach czuję liście spadające z drzew i poranne przymrozki. Nie chcę tego, ale podświadomie ubieram się jakby na przywitanie jesieni. Też tak macie?
PS Sukienka to należy do tych wrednych ubrań typu "możesz mnie prasować całe wieki, ale ja nadal pozostanę wygnieciona".






sukienka: X-Mail (sh)
sweterek: Ragazza (sh)
szpilki: allegro
kapelusz: sh
biżuteria: katherine.pl

W dalszym ciągu pozbywam się ubrań (naprawę niskie ceny!) - zapraszam Was na moje allegro.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Great minds think alike

Dzisiejszy post miał zawierać całkowicie inne zdjęcia. Te poniżej miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego, ba, nawet nie powstać! Po prostu nie lubię siebie w spiętych włosach. Uwierzcie mi, robiłam już kilka podejść do takich zdjęć, ale za każdym razem ponawiałam sesję w rozpuszczonych. Po prostu czuję się łyso/niekomfortowo/źle/nieswojo. 


Teraz druga część opowieści, a mianowicie czemu zdjęcia jednak trafiły na bloga. Otóż dzisiaj rano, jak co niedzielę szykowałam się do kościoła i praktycznie nie schodziłam na parter, tylko krzyknęłam rodzicom 'dzień dobry', gdy usłyszałam, że już wstali. 
Blisko 9 słyszę ponaglenia mamy, więc szybko zbiegam na dół. I co się ukazuje moim oczom? Ubrałyśmy się z mamą niemalże identycznie! Jednak wielkie umysły myślą podobnie ;-) Nie mogłam sobie odpuścić i tego nie uwiecznić! Przy okazji pierwszy raz macie okazję zobaczyć mojego stylowego fotografa na blogu.










jeansy: BlendShe (sh)
koszula: Verse (sh)
marynarka: Goood Jeans (sh)
szpilki: allegro
biżuteria: katherine.pl
okulary: allegro

piątek, 24 sierpnia 2012

No such thing

To druga odsłona 'białych kozaczków' na blogu. W sumie zakładałam je o wiele, wiele częściej, pomimo przechodniów niemalże wytykających mnie palcami. Jak to zwykle ze mną bywa - jakoś zbytnio się tym nie przejęłam. Mogę nawet stwierdzić, że im się nie dziwię, gdyż tak naprawdę póki się czegoś nie spróbuje, idzie się drogą "na skróty", czyli stereotypowym myśleniem. Dopiero jak się poczuje coś na własnej skórze, zmienia się nastawienie. 


A w modzie to się jeszcze bardziej potęguje. Która z Was nie zarzekała się, że nigdy nie założy ostrego różu / butów w szpic / ubrań w panterkę / cekinów na co dzień? Wydaje mi się, że gdy mówimy: "Nigdy tego nie założę", projektanci śmiejąc nam się prosto w twarz, odpowiadają "No to patrz". Zmieniają lekko znienawidzony przez nas model poprzez krój, wzór, kolor. I nagle zakochuje się w tym każda z nas.
 A wy, macie jakieś ubrania, które uwielbiacie zakładać mimo że połowa świata krzywo się na Was patrzy? Czy jesteście wierne swoim modowym ideałom, czy jednak łatwo dajecie się przekonać do odświeżonych trendów?

PS. Oczywiście przypominam o aukcjach na allegro. Dzisiaj znowu dodałam coś nowego! 







bluzka: Next (sh)
spodenki: loelstyle.pl
biżuteria: katherine.pl
buty: allegro
kapelusz: sh


wtorek, 21 sierpnia 2012

I need a dollar or two

Dzisiaj mój blog zamieni się w iście ogłoszeniowy słup, ale co poradzę, że tyle wiadomości się nagromadziło.
Po pierwsze, wszystkich blogerów i obserwatorów, którzy odwiedzają mojego bloga zapraszam na SWAP Party i Kiermasz mody Handmade Cekinada, który odbędzie się w Szczecinie w dniu 25. sierpnia. Ja niestety nie mogę być, ale może ktoś z Was się skusi? (Kontakt z organizatorkami: fabriquecompl@interia.eu oraz 518 757 480 Natalia Kosieradzka)
Teraz trochę prywaty. Z racji tego, że zbliża się wyjazd marzeń (o tym wkrótce), przydałoby mi się mały zastrzyk gotówki. Jak wiecie, robię biżuterię (właśnie mam na zdjęciach poniżej bransoletkę własnej produkcji) i także ją sprzedaję, więc jeśli coś Was zainteresuje, piszcie na mój adres e-mail: kamila.yk5@gmail.com. Ponadto pozbywam się nadmiaru ubrań z szafy, które możecie obejrzeć na moim allegro. Codziennie staram się dodawać coś nowego, a pierwsze aukcje kończą się już jutro!






spodenki: Clockhouse (C&A)
koturny: Boti
top: E-Loco (sh)
bransoletka: moje handmade
kolczyki: katherine.pl
kapelusz: nad morzem


Ponadto wróciłam znad morza wczoraj i powiem Wam nieskromnie, że to jeden z lepszych moich wypadów w tym roku! Pomijając 24 ugryzienia na moim ciele (komary! w tym jedna osa. Pod pachą!!!) i niewygodny materac, spanie pod namiotem to naprawdę duża frajda. Zwłaszcza kiedy ma się takie wyborowe towarzystwo :*



sobota, 18 sierpnia 2012

Be spontaneous!

 Tradycji stało się zadość. Co roku jeżdżę na kilkudniowy trip nad morze, więc i w tym nie może być inaczej. Wyjazd jest spontaniczny (czasami potrafię), trochę krótki (3 dni...) i szalony (pod namioty!), jednak cieszę się jak małe dziecko. Zwłaszcza, że ma być ciepło, w końcu wygrzeję trochę... kości :D
Zdjęć stylizacji raczej dla Was nie przywiozę, ale na pewno wrócę z dużą ilość nowej energii i uśmiechu :)

PS Tak, kapelusz jest wygnieciony i tak, z uporem mianiaka zakładam każdą spódnicę jako sukienkę.







spódnico-sukienka: sh
torebka: sh
szpilki: Stradivrius
bransoletki: House
pierścionek: katherine.pl
kapelusz: sh

środa, 15 sierpnia 2012

Feel the summer

Myśl o wyjeździe nad morze wpadła nam do głowy wczoraj wieczorem. Gdy obudziłam się rano, nic nie zapowiadało ładnej pogody (wręcz przeciwnie - niebo było całkowicie zachmurzone), jednak zdecydowałyśmy się podjąć ryzyko. No i się opłacało! Teraz w końcu czuję wakacje.
A wy jak spędziłyście dzień wolny od pracy? 









sukienka (tak naprawdę spódnica): Marks&Spencer (sh)
kolczyki: moje handmade
bransoletka: h&m
okulary: ?
sandałki: New Yorker



poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Shop my closet

Posty miały się pojawiać co dwa dni, a tu przyszedł weekend... I piękny plan spalił na panewce. A za to jaki to był weekend! Wieczorna kąpiel z lampką wina w blasku świec w piątek, szalone zakupy z siostrą w sobotę, a w niedzielę romantyczne oglądanie spadających gwiazd z... przyjaciółką! Uchwyciłyśmy ich łącznie około trzydziestu. Teraz tylko czekać na spełnianie się naszych marzeń ;)


PS. Zaczęłam wystawiać swoje ubrania na allegro. Do sprzedania mam m.in. spódniczkę z tego posta. Ceny niewielkie, może coś komuś wpadnie w oko. Będę dodawać codziennie coś nowego, a jeśli jest coś, co chciałybyście kupić, a ja tego nie wystawiłam, proszę o mejla (kamila.yk5@gmail.com) - będziemy negocjować :)









spódniczka: h&m (na sprzedaż)
top: ?
buty: Boti
pierścionek: katherine.pl + lekkie DIY