poniedziałek, 31 października 2011

Furry tail

Zwierzęce wzory na ubraniach zadomowiły się na dobre w naszych szafach. Lecz tego nadal było mało i projektanci poszli krok dalej - przenieśli prawdziwe (bądź imitujące) futra/pióra na największe pokazy mody. I jak zapewne wiecie - ten trend również się przyjął.
Ja również nie pozostałam mu obojętna. Ba, mogę nawet stwierdzić, że bardzo mi się spodobał i pozostanie w mojej szafie na długo :) i stąd pytanie - widział gdzieś ktoś może breloki imitujące lisią kitę? To mój must have, a nigdzie nie mogę znaleźć. Pomocy! 

PS. Oczywiście miałam na sobie kurtkę, ale do zdjęć ją zdjęłam, żeby zdjęcia nie były prawie identyczne za każdym razem.





vest: second hand
jeans: Fishbone (second hand)
shoes: allegro
purse: second hand
blouse: local shop
jewellery: katherine

środa, 26 października 2011

Diligent student

 Wszystko się układa. To chyba dlatego, że dopasowałam się do rzeczywistości panującej w dużym mieście. Już się nie śpieszę, nie martwię. Po prostu żyję z dnia na dzień i cieszę się z każdej rzeczy :- ) coś mnie wzięło na filozoficzne rozważania, a pewnie nie tego oczekujecie po moim blogu, więc - zdjęcia:







clothes: second hand
shoes: allegro
bag: house
ring: katherine.pl

poniedziałek, 24 października 2011

Be brave, be wild

Blogowanie i studiowanie w tym samym czasie to nie lada wyzwanie. Po pierwsze - czas wolny diabeł nakrywa ogonem i nie można go odnaleźć. Więc brak czasu.Na cokolwiek - zakładanie ubrań innych niż 'zwyklaki' lub chociażby na zdjęcia. Po drugie - mało miejsca. I tak zajmuję już 3/4 szafy, a często nie mogę skleić z tego żadnego sensownego zestawu, bo akurat coś, co by mi pasowało, zostało w domu... Po trzecie - buty! Nienawidzę być ograniczona w tej kwestii, ale kiedy znowu przyjeżdżam do domu, mam tylko jedną parę - tą, w której przyjechałam.

Yhhh. Ponarzekać - ponarzekałam, sumienie czyste. Teraz zdjęcia! :) bo wbrew pozorom blogowanie ma dużo zalet, ale o tym wkrótce.

Blogging and studying at the same time is a real challenge. First of all - you can't find free time. For anything - matching clothes other than usual or even to take pictures. Secondly - not enough space. 3/4 of my closet is full, but often I can't match anything, because I left something in house ... Thirdly - the shoes! I hate to be limited in this matter, but when I come home again, I only have one pair - one in which I came.




clothes: second hand
shoes: allegro

piątek, 21 października 2011

Red brick

Na wstępie przepraszam za jakość zdjęć. Strasznie chciałam Wam pokazać ten outfit, ale jak tylko zabierałyśmy się za zdjęcia zaczynało padać lub robiło się strasznie ciemno. To najlepsze zdjęcia, jakie udało mi się wybrać.

Ostatnio mam obsesję na punkcie ceglastego odcienia pomarańczowego lub czerwonego. Zauważyłam, że doskonale łączą się z brązem, a tego koloru ostatnio strasznie dużo w mojej szafie. Poza tym - trzeba trochę rozweselić tą jesień :- )

First of all sorry for the quality of images. I wanted to show you this outfit so badly, but as soon as we tried to take photos, it started raining or it was getting awfully dark. This is the best photo that I managed to choose.

Recently I have been obsessed with brick-red or orange tint. I noticed that blend perfectly match with the brown and my closet is full of this color. Besides - we need a little cheer this fall : -)





dress: second hand
pants: second hand
shoes: allegro
punch: interited
jewellery: katherine

poniedziałek, 17 października 2011

Keep me warm

I w końcu udało mi się zrobić zdjęcia w Szczecinie. Fak jea.
 I od razu wielka prośba do Szczecinianek - znacie jakieś fajne miejscówki na zdjęcia? Może coś w okolicy placu Kościuszki? Bo wraz z moim fotografem (Sol :*) wybyłyśmy aż na Wały, bo nie miałyśmy zielonego pojęcia, gdzie można pojechać.







clothes: second hand
bag: local shop
rain boots: allegro
cap: local shop

piątek, 14 października 2011

Winter is coming

Coraz zimniejsze wieczory, chłodne poranki, słońca jakby mniej, dzień staje się krótszy. Jesień pełną parą. I powiem Wam szczerze, że nie lubię tej pory roku. Nie lubię w ogóle jak jest zimno. A zmarzluch ze mnie straszny - zimne ręce i stopy mam także w lecie, ale w czasie zimy przeradzają się w sople :) 

More and more cold evenings, cool mornings, suns shine less, the day becomes shorter. The autumn the full steam. And I will tell you that I don't like this time of the year. I don't like when it's cold at all. And I'm a chilly fellow - I also have cold hands and feet in the summer, but during the winter they turn into in icicles :) 




 jeans: Marc O'Polo (second hand)
T-shirt: Terranova
cap: second hand
jacket: second hand
scarf: second hand
earrings: katherine
shoes: allegro

poniedziałek, 10 października 2011

I'm just me

Neonowe kolory pokochałam już dużo wcześniej - zanim jeszcze stały się popularne. Możecie mi zarzucać monotematyczność, ale nie potrafię odmówić wszystkiemu co kolorowe, wesołe, żywe. Stąd też miłość do tej spódnicy. Od pierwszego wejrzenia.

A, i obiecuję, że w końcu postaram się zrobić jakieś zdjęcia w Szczecinie i dodać je na bieżąco, a nie ciągle odgrzewać domowe kotlety :)

I fell in love with neon colours a lot of earlier - before they became so popular. You can say that I'm mono-topical, but I'm not able to refuse every clothes that are colourful, merry, alive. From here also love to this skirt. From first look.




clothes: second hand
shoes: allegro
necklace: mohito

piątek, 7 października 2011

My heart skips a beat

Uff, nareszcie piątek! I mam czas, aby dodać posta. Kto mówił, że studiowanie to same balangi do rana i poznawanie ludzi, ten nie miał racji. Albo po prostu jeszcze wszystko przede mną :)
Nie mam kompletnie na nic czasu, wszędzie się śpieszę i ze smutkiem stwierdzam, że chyba przestawiam się na tryb dużego miasta - wszystko chodzi jak w zegarku, poddajemy się sterowaniu maszyn (światła, tramwaje na czas) i nikt się nie uśmiecha. Smutne. 

Zdjęcia stare, jak było jeszcze cieplej. Kto lubi odgrzewane schabowe - zapraszam! :)

Phew, finally the Friday! And I have the time to add post. Who spoke, that studying is only parties till morning and getting to know of people, this did not have the right. Or simply all is before me :) I don't have time at all, I hurry everywhere and I confirm with sadness, that I probably shift round on the mode of the large city - all walks as in the watch, we surrender to machines steering (signalling, trams on the time) and nobody smiles. Sad. 



clothes: second hand
hat: local shop
shoes: allegro
bracelet: house
ring: katherine

wtorek, 4 października 2011

Feels good to be home

Chyba każdy zna przysłowie 'nie ma to jak w domu'. Ja również. Ale nie zdawałam sobie sprawy z faktu, jak bardzo prawdziwe jest to przysłowie, dopóki nie wybyłam na studia...

Przepraszam Was, za to, że tak długo się nie odzywałam, ale w domu byłam dosłownie na sekundę. Myślałam, że zdążę dodać posta, ale niestety się nie udało. Natomiast tutaj miałam problemy z internetem... Jednak, w końcu, pomimo tylu przeciwności losu - jest post :)




clothes: second hand
heels: allegro
purse: Kicz Collection