Ten tydzień minął mi strasznie szybko. Nauka do zaliczeń, projekty i prezentacje pochłonęły mnie do tego stopnia, że stałam się swoistym robotem. Kładłam się spać o 23 i automatycznie budziłam o 5 z poczuciem, że mam mnóstwo rzeczy do zrobienia. W mojej głowie powstawały długie listy, do których dopisywałam ciągle to nowe punkty, nie nadążając z realizacją tych istniejących. Nie było czasu na odpoczynek. Ba, nawet nie czułam potrzeby zwolnienia tempa.
W piątek nadszedł krytyczny moment, w którym przejrzałam na oczy. Zauważyłam, że jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów i odzwierciedleniem zestresowanego pracoholika. Zastanawiałam się jak to możliwe, że osoba zdrowo się odżywiająca, dbająca codziennie o siebie i szanująca swoje ciało może robić sobie na taką krzywdę. Dziwne, prawda? Niestety, znowu dałam się zaciągnąć do wyścigu szczurów, który odbywa się codziennie. Być lepszym, pierwszym, najlepiej przygotowanym. Tylko jakim kosztem...
Gdy zauważyłam swój błąd, od razu poczułam się psychicznie i fizycznie zmęczona, choć wcześniej wydawało mi się, że wszystko ze mną okej. W tym samym momencie wewnątrz mnie zrodziła się ogromna tęsknota za domem. Niewiele myśląc, wskoczyłam w pierwszy pociąg i pognałam w rodzinne strony. I choć tutaj też mam swoje obowiązki, oddaję się im z przyjemnością. Zbieram siły, aby od poniedziałku uderzyć z podwójną mocą. I nawet nie wzięłam ze sobą notatek! :-)
sukienka: h&m
marynarka: h&m
baleriny: allegro
okulary: Firmoo
kolczyki: katherine.pl
pięknie wyglądasz ;D!
OdpowiedzUsuńUrocza sukienka :)))
OdpowiedzUsuńxoxoxo
taki czas na odpoczynek, bez notatek jest potrzebny :) a do tego sukienka jest świetne ;)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka,pozdrawiam i obserwuję:)
OdpowiedzUsuńsukienka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka;)
OdpowiedzUsuńładna ta sukienka! ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do konkursu, który jest organizowany na naszym blogu (bloga prowadzą dwie siostry bliźniaczki). Do wygrania jest oryginalna biżuteria! ;)
znam to uczucie i nadmiar obowiązków :) czasem trzeba sobie odpuścić, u mnie nie przychodzi to łatwo :) ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńsliczna sukienka:D
OdpowiedzUsuńaleś urocza w tej sukienusi! :) :*
OdpowiedzUsuńnajwazniejsze, że już wiesz, iż nie ma sensu tak pędzić:)
OdpowiedzUsuńa sukienia - cudna!
sukienka śliczna <3
OdpowiedzUsuńczasami trzeba odpocząć :)
You look great, I love the dress on you
OdpowiedzUsuńLove, Anna
www.fashionanna.com
znam to uczucie, ale czasami trzeba zwolnic... jak tylko masz jeszcze jakies pytania smialo pisz :)
OdpowiedzUsuńxxo
śliczna sukienka:)
OdpowiedzUsuńTen tydzień rzeczywiście szybko minał. U mnie oceny proponowane ołówkiem wpisywali :)
OdpowiedzUsuńCudna sukieneczka! :)
OdpowiedzUsuńsukienka piękna
OdpowiedzUsuńHey,
OdpowiedzUsuńgreat post and a beautiful outfit.
I love the dress. Amazing.
Love
Tabea
http://wolkedrei.blogspot.de/
pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka. <3
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba sobie zrobic przerwę :D
Pozdrawiam,
streetofjellies.blogspot.com
fajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka ;-)
OdpowiedzUsuńSukienka jest bardzo dziewczęca świetnie w niej wygląDASZ! Robisz śliczną biżuterię! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz:) Ten tydzień też mi szybko minął! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, na rozdanie ;3
bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczną masz sukieneczkę :)
OdpowiedzUsuńUrocza :)
Świetna jest ta kiecka! :)
OdpowiedzUsuń23-5? Nie nie, normalnym stanem byłaby 3-5! Trust me, I'm an Architect:)
OdpowiedzUsuńZmęczenia nie widać, wyglądasz kwitnąco!:) Sukienka jest prześliczna!
nigdy nie umiałam przestawić się na taki tryb
OdpowiedzUsuńmasz śliczną sukienkę
Ja też ostatnio gonię, ale przestawił mi się już chyba zegar wewnętrzny, bo nawet w weekend budzę się o świcie niemalże;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dodaję do obserwowanych i mam nadzieję, że Ty też zechcesz to zrobić, kiedy odwiedzisz mnie na www.pyzoletka.blogspot.com ;) Serdecznie zapraszam!:)
Pyzoletka :)
skąd ja to znam... myślę, że to wynika z ambicji, z chęci do zrobienia wszystkiego, co sobie zaplanujemy. Ja mam tak, że choćby nie wiem co, nie odpuszczę jak bardzo chcę coś jeszcze zrobić. Skutek taki, że mimo zmęczenia, i braku czasu działam jak szalona :D i z koleżankami na kawę umawiam się z co najmniej 1,5 tyg. wyprzedzeniem... chyba czas się zatrzymać :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry wpis!
Bardzo kobieco :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja od dawno mam obsesja bycia najlepszą. Pierwszą obowiązkowo drugie miejsce nigdy nie whcodzi w gre co kolwiek by to nie było, moja ambicja nie pozwala mi przegrać i czasem czuje, że popdam w obłęd..więc doskonale Cie rozumiem. Poza tym chyba jestem tutaj pierwszy raz i na pewno wróce :) Pozdrawiam cieplutko i obserwuje!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńurocza jest ta sukieneczka :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze zrobiłaś, trzeba czasami odrobinę oddechu ;) Sukienka jest prześliczna <3
OdpowiedzUsuńfajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygladasz ;) w wolnej chwili zapraszamy do nas ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka ;) Włosy masz olśniewające, a ten uśmiech...;)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie zwolnic tempo Kochana, i zrobic sobie dzien dla siebie, albo chociaz 30 min ;-) zawsze cos, male a cieszy ;-) Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńhttp://enormouslycheap.blogspot.com/
trzeba odpoczywać koniecznie!
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka, dawno kupiłaś?
Ale fantastycznie wyglądasz! :) No to jak nie wzięłaś notatek to zapewne odpoczęłaś, chociaż trochę :D
OdpowiedzUsuń