Ostatnio na jakimś blogu w komentarzach wywiązała się całkiem pokaźnych rozmiarów dyskusja, czy noszenie kaloszy przez dziewczyny w moim wieku jest zjawiskiem pozytywnym czy raczej życiowym faux pas. Zauważyłam, że niektóre osoby szykanowały wręcz noszenie kaloszy, uważając że taplanie się w kałużach to oznaka dziecinności. Jeśli kalosze mogą sprawić, że choć przez chwilę będę się czuła beztrosko - to mam w duszy to, co inni sobie myślą. Kto idzie się ze mną pochlapać? :-)
płaszczyk: sh
sukienka: ?
kalosze: allegro
biżuteria: katherine.pl
te srebrne legginsy są fajne! ile za nie chcesz?:D
OdpowiedzUsuń/ śliczna <3
Kompletnie nie wiem, jak można dojść do podobnych wnisków! Po prostu nie rozumiem punktu widzenia niektórych osób, one juz się rodzą stare i nudne! Oczywiście bez przesady - w moim wieku nie będę juz nosić spódnic ledwie przykrywających tyłek, bo źle się czuję, ale - kalosze! Są piękne i praktyczne bez wzgledu na wiek! A niby staruszki, które w ychodzą w deszcz z pieskiem, żeby siusiu zrobił to w czym maja chodzić po kałużach - w sandałach? Bo co? Bo kalosze sa niepoważne? To jakieś nieporozumienie!
OdpowiedzUsuńTwoje kaloszki są cudne jak i płaszczyk, do tego szary kolorek, jest ostatnio moim faworytem! Buziaki!
tak czytam "w moim wieku" i sobie wyobraziłam moją koleżankę, która ma 29 lat i kalosze w kwiatki :D jak dla mnie to nie ma różnicy ile masz lat - kalosze to przydatna część ubioru na deszczowe dni i jak je lubisz to noś ile chcesz :) bo ważne, abyś ty się w nich dobrze czuła.
OdpowiedzUsuńśliczny płaszczyk, bardzo elegancki :)
OdpowiedzUsuńOddawaj sukienkę *_* xD.
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw na deszczowe dni :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńA czemu nie nosić kaloszy gdy za oknem plucha? :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny secik :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, choć sama nie mam ani jednej pary kaloszy (mam nadzieję, że zmienię to przy nadarzającej się okazji:P), to osobiście bardzo mi się one podobają i nie uważam, że powinniśmy zostawić je dzieciom :).
OdpowiedzUsuńPłaszcz ! <3
OdpowiedzUsuńładnie bardzo! świetna marynara ;D a co do kaloszy, to też mam w zanadrzu set z nimi ;)
OdpowiedzUsuńładnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk- klasyka zawsze w modzie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta stylizacja od pewnego czasu własnie ubóstwiam połaćzenia tak zawiniętych kolanówek wystających z kaloszy świetnie :)
OdpowiedzUsuńFajne zakolanówki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9185666
bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kalosze, idealne na deszczową porę!! :) Noi włosy masz olśniewające :) Pozdrawiam gorąco i zapraszam w wolnej chwili do mnie na www.meetmyfashion.com <3 Ania
OdpowiedzUsuńo mojego bloga chodzi :)
OdpowiedzUsuńTwoje kalosze są piękne i należy w nich chodzić, nie patrząc na wiek :)
czy Ty musisz zawsze tał ładnie wyglądać? czy te włosy muszą ci sie tak ładnie kręcić? zwariuje z Tobą!!!!!!!!!!!:****
OdpowiedzUsuńJa idę się z Tobą pochlapać! Nie rozumiem 'kaloszowej afery' (ogólnie rzecz biorąc, nie chodzi o żadną konkretną dyskusję;), jeśli pada to dlaczego mam mieć mokre stópki jeśli mogę mieć suche w kaloszu o.O Ja kaloszki uwielbiam, chociaż moje mi się już znudziły;( Ty jak zwykle pięknie, świetny marynarko płaszczyk!
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze kaloszy ale mam na nie dużą chrapkę :)bo w deszczowe dni są najodpowiedniejsze dla dziewczyn w każdym wieku !!
OdpowiedzUsuńhttp://www.nivea.pl/Porady/ext/pl-PL/mezczyzna_marzen#/nivea/web/man/267 proszę o głos w konkursie :) Można głosować co 12 godzin, konkurs trwa do 14paź więc proszę o wsparcie ;)
U mnie Nokie sprawują się bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńja np. nie przepadam za noszeniem kaloszy, po prostu nie lubię, ale na zdjęciach takich jak twoje mi się bardzo podobają. ;D czasem nie rozumiem tej dziwnej ludzkiej krytyki... ;/ może miałabyś ochotę się obserwować? ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie ;*
OdpowiedzUsuńpodoba mi się połączenie koloró i poszczególnych elementów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestwa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie kalosze też mi się spodobały, może zdecyduję się na jakiś zakup :P
nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam na nogach kalosze, ale jakoś mam uraz z dzieciństwa, zimne, nie oddychające stopy... ale mogę się mylić :)
OdpowiedzUsuńkalosze są super!!
OdpowiedzUsuń♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡
całuje:*
Ola
Wyglądasz ślicznie, płaszczyk jest świetny :)
OdpowiedzUsuńA w kaloszach chodzić uwielbiam! :)
Nice outfit for a raindance ;-)) i like your blog! Maybe we follow each other? let me know :) www.yuliekendra.com
OdpowiedzUsuńKalosze uważam za świetny patent na deszcz i roztopy. A jeśli ktoś uważa, że radość z prostych rzeczy jest dziecinna, to jego wewnętrzny problem ;)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE NA ROZDANIE ZESTAWU KOSMETYKOW GIORGIO ARMIANIEGO!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk! <3
OdpowiedzUsuńgumioczki rulez :)
OdpowiedzUsuńja chce takie !!
zapraszamy,
http://tuurlajdropsaa.blogspot.com/
ja z chęcią sie z tobą potaplam w kałużach ;)
OdpowiedzUsuńSama mam kalosze ale w kratę ;)
Są dak dla mnie idealne, a na zimę tez się przydadzą tylko muszę sobie kupić ocieplane wkładki do nich i będzie jak znalazł ;)
super wyglądasz ;)
pozdrawiam N.
i widzisz jak to jest z tymi ludźmi :) co do kaloszy - dla mnie to cudowna alternatywa na bardzo deszczowy dzień, w który wszystkie inne buty przemakają. nienawidzę przemoczonego niczego, a szczególnie butów!
OdpowiedzUsuńWiesz jak miałam tak z 11 lat to też uważałam kalosze, że za kompletną tragedię, szczególnie po tym, jak zobaczyłam moją nauczycielkę w kaloszach w konie na zielonym tle (dodam, że szła wtedy do teatru;) Ale coraz częściej też mam ochotę jakieś kupić, żeby podczas tej brzydkiej jesieni, która dopiero nadejdzie, móc chodzić wszelkimi drogami. Więc, jestem za Tobą dziewczyno. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOh wow! You are soooo beautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńmega!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie zaobserwuj, skomentuj ,oddzwięcze się to dla mnie ważne♥
www.oliwiaa-blog.blogspot.com
A ja tam lubię kalosze tylko do tej pory nie znalazłam idealnej pary:( Dobrze, że nie przejmujesz się tym co powiedzą inni;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jak je zestawiłaś :)
Pytałaś o kamizelkę - oczywiście jest ciepła i teraz szukam trochę dłuższej w innym kolorze:P
Ps. gratuluję zdobycia nagrody Grand Prix ;**
Kalosze kojarzą mi się z beztroskimi latami dzieciństwa i przywołują mi na myśl same miłe, pozytywne wspomnienia! <3 Aż zakręciła mi się łezka w oku... Póki co, nie mam ochoty na deszcz i zamierzam wykorzystać przepiękną aurę polskiej, złotej jesieni do granic możliwości. Na szarugę i deszcze przyjdzie jeszcze czas :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoim płaszczyku, jako że jestem fanką wszelakich okryć wierzchnich! <333 Kiedy patrzy się na Twoje zdjęcia, uśmiech sam pojawia się na twarzy. Muszę częściej do Ciebie zaglądać! :*
Strasznie mi sie spodobał ten płaszczyk !
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja. A kalosze jakie fajne.
OdpowiedzUsuńbelles bottes
OdpowiedzUsuń