Jak to mówią, przyszedł czas na 'zwyklaka'. Nie lubię tego określenia, ale nie mogę znaleźć ładniej brzmiącego odpowiednika. Zostawiam Was ze zdjęciami.
świetny blog :) im dłużej go przeglądam tym bardziej podobają mi się Twoje stylizacje. Proponuję pospolitka, jako zamiennik zwyklaka, brzmi uroczo :) Pozdrawam PP
Istotną kwestią jest odróżnienie krytykowania od krytykanctwa.Prawdziwa krytyka ma a celu nie sprawienie przykrości osobie krytykowanej, ale pokazania błędów, tylko i wyłącznie w tym celu by osoba krytykowana mogła je naprawić. I to nazywamy konstruktywna krytyką. Natomiast gdy ktoś negatywnie ocenia pracę innego człowieka nie znając się na tym, nie podając żadnych rzeczowych argumentów i stosując wszelkie możliwe sposby zranienia krytykowanego to żaden z niego krytyk - raczej pasuje tu słowo krytykant.
super sportowy zestaw:)
OdpowiedzUsuńzwyklak, ale czasem są takie dni, kiedy nie da się wręcz ubrać inaczej:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPierścionek i paznokcie powalają mnie ! :)
OdpowiedzUsuńdzięki:) a z torebką przyznam, że sama miałam problem bo doskonale żadna z mej kolekcji mi nie pasowała w 100% i ostatecznie wybrałam białą:)
OdpowiedzUsuńależ Ty śliczna :) fajowe butki i świetny pierścień.
OdpowiedzUsuńświetny blog :) im dłużej go przeglądam tym bardziej podobają mi się Twoje stylizacje. Proponuję pospolitka, jako zamiennik zwyklaka, brzmi uroczo :) Pozdrawam PP
OdpowiedzUsuń