środa, 17 sierpnia 2011

Second try

To moja druga sukienka maxi, którą kupiłam w tym roku. Inną pokazywałam w poście tutaj. Powiem szczerze, że nigdy nie byłam przekonana do tej długości, jednak teraz, gdy noszą ją wszyscy, moje krótkie nogi aż tak mi nie przeszkadzają. No i oczywiście pomogłam sobie szpilkami :)





dress: second hand
shoes: allegro
jewellery: katherine.pl 


21 komentarzy:

  1. LOVE that dress! The print and color are brilliant! Just found your blog! Would you like to follow each other?

    www.plentyforpennies.com

    OdpowiedzUsuń
  2. w sklepie nie zwróciłabym uwagi na tą sukienkę jednak w Twojej stylizacji chcę ją mieć! ;)

    Kurczę, no z koszulą Cię nie pobiję ;d
    ale mam sweterek w gwiazdki z topshopu w rozmiarze 56 :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały blog!!! Cudowne buty!!! Obserwuje:):*:*:* zapraszam do obserwacji mojego bloga bedzie mi milo:)
    http://www.fashiondoll.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna jesteś ;)
    outfit śliczny, sukienka boska, buty też ;) i ta malutka kokardka jest bardzo fajna ^^
    obserwuję
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się za bardzo nie podoba. Ale to Tobie ma się podobać, nie mi ^^ :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ładnie ;] uwielbiam sukienki maxi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. sama sukienka by mi się nie spodobała, na tobie jednak wygląda świetnie :D faaajne buty!

    OdpowiedzUsuń
  8. cudnie wyglądasz a te kolczyki bym ci ukradła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sukienka prześliczna! <3
    Jejuu, dlaczego ja nigdy nic nie mogę znaleźć w second handzie? :c

    OdpowiedzUsuń
  10. pięknie wygladasz w tej sukience- boskie włosy <3

    zapraszam do obserwacji mojego bloga http://1stylebycaroline.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  11. sukieneczka nie jest do końca w moim stylu ale Ty wyglądasz ślicznie:)
    włosy<3

    OdpowiedzUsuń
  12. przewspaniała sukienka i wciaz jestem zakochana w Twych włosach :)


    http://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie Ci w tej sukience :) Wyglądasz bardzo kobieco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetna stylizacja. :)

    zapraszam na mojego bloga www.gold-lady.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. dzięki bardzo. :)
    sukienka ładna, ale jak dla mnie buty wygrywają! :) poza tym to ja do maxi jeszcze się nie przekonałam... ;p

    OdpowiedzUsuń

1, 2, 3... you can criticize me now!

Istotną kwestią jest odróżnienie krytykowania od krytykanctwa.Prawdziwa krytyka ma a celu nie sprawienie przykrości osobie krytykowanej, ale pokazania błędów, tylko i wyłącznie w tym celu by osoba krytykowana mogła je naprawić. I to nazywamy konstruktywna krytyką. Natomiast gdy ktoś negatywnie ocenia pracę innego człowieka nie znając się na tym, nie podając żadnych rzeczowych argumentów i stosując wszelkie możliwe sposby zranienia krytykowanego to żaden z niego krytyk - raczej pasuje tu słowo krytykant.