niedziela, 6 listopada 2011

Dot to dot

Zestaw kropki + kropki już od dawna siedział w mojej głowie. Jednak zawsze czegoś do niego brakowało - butów, bazowego swetra... Teraz, gdy już wszystko skompletowałam - pokazuję Wam efekt końcowy :)



clothes: second hand
shoes: allegro
jewellery: house, katherine

19 komentarzy:

  1. masz świetnego bloga i genialne wyczucie stylu :) podoba mi się ten zestaw! obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie:) uwielbiam kropki:) futrzane elementy też ciekawie skomponowane.

    OdpowiedzUsuń
  3. lovely look, you are very pretty <3

    OdpowiedzUsuń
  4. spódniczka i marynarka genialna! Bosko wygladasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. żakiecik jest super, a spódnica to po prostu CUDO!!
    super uroczo wyglądasz :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ZAZDROSZCZĘ CI TEJ MARYNARECZKI:)

    OdpowiedzUsuń
  7. marynarka cudowna :D
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczną masz spódnicę, zresztą całość bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  9. super cute :D
    I definitely will following you if you follow me :D
    Decimal Shoes

    OdpowiedzUsuń
  10. wow ten zestaw jest perfekcyjny:) marynarka w kropki idealna:)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak ja lubie te rajstopy <3

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny zestaw :)
    pozdrawiam,
    Klaudia B.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie!
    Ten sweterek z pod spodu wydaje się ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. wow, świetny set! pięknie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo fajne botki, ciekawe zestawienie.

    OdpowiedzUsuń
  16. masz cudną spódniczkę! uwielbiam rajstopy w kropki:)

    OdpowiedzUsuń

1, 2, 3... you can criticize me now!

Istotną kwestią jest odróżnienie krytykowania od krytykanctwa.Prawdziwa krytyka ma a celu nie sprawienie przykrości osobie krytykowanej, ale pokazania błędów, tylko i wyłącznie w tym celu by osoba krytykowana mogła je naprawić. I to nazywamy konstruktywna krytyką. Natomiast gdy ktoś negatywnie ocenia pracę innego człowieka nie znając się na tym, nie podając żadnych rzeczowych argumentów i stosując wszelkie możliwe sposby zranienia krytykowanego to żaden z niego krytyk - raczej pasuje tu słowo krytykant.