czwartek, 17 listopada 2011

Three meters above the ground

Znowu łączę kropki z kropkami, ale jakoś mi się spodobało to połączenie. 
A, i oczywiście, że zakładam coś na wierzch, po prostu nie chcę ciągle pokazywać tej samej kurtki... ^^

Tytuł nawiązuje do nazwy nowego, świetnego albumu Poluzjantów. Czy są wśród bloggerów jakieś fanki tego zespołu? :) Serdecznie zachęcam do posłuchania.


I nadal żebrzę o głosy: Kamila w ankiecie na facebooku KLIK. Zdjęcie stylizacji można obejrzeć tutaj
To trwa jakieś 3 sekundy :)

You can still vote for my name (Kamila) in a survey on facebook CLICK. Photo styling can be seen here.
It will take you only three minutes :)





clothes: second hand
hat: second hand
clutch: second hand
shoes: inherited
watch: asos

17 komentarzy:

  1. Such a lovely post, I like these photos! Great sense of style!Love your hat!

    Take a look and if you like follow me, I’ll be waiting for you: Cosa mi metto???
    Enter the Shopkempt giveaway on my blog!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny outfit :) zapraszam na mojego początkującego bloga http://madeoftears-madeoftears.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super czapa :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajne kropkowe połączenie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiedziałam, że połączone kropki w innych kolorach mogą wyglądać dobrze, u Ciebie wyglądają bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. w sh fajne rzeczy można wypaczyć ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. kropki, kropki, niby tak zwykłe, a tak fascynujące i niebanalne! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne połączenie wzorów w kontrastowych kolorach, jak najbardziej na tak:)x

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem za groszkami!;) czapa podbiła moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  10. świetnie wyglądasz i boski zestaw :D
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna marynara!:)

    wbrew pozorom to ciężka praca...na sesji byłam ok 6h,w tym potrzeba cierpliwosci do malowania i fryzowania..nie mowiac o tym,ze kiedy weszlam do domu ok.22 padłam tak jak stałam,w makijazu i ciuchach,obudzilam sie rano,zaspalam do szkoły a cała buzia bolała mnie niemiłosiernie od ciągłego uśmiechania się :D

    OdpowiedzUsuń
  12. oj jak słodko;> kocham groszki i uważam że super je ze sobą połączyłaś , zapraszam serdecznie do mnie? może zechcesz obeserwować mojego bloga;)

    OdpowiedzUsuń

1, 2, 3... you can criticize me now!

Istotną kwestią jest odróżnienie krytykowania od krytykanctwa.Prawdziwa krytyka ma a celu nie sprawienie przykrości osobie krytykowanej, ale pokazania błędów, tylko i wyłącznie w tym celu by osoba krytykowana mogła je naprawić. I to nazywamy konstruktywna krytyką. Natomiast gdy ktoś negatywnie ocenia pracę innego człowieka nie znając się na tym, nie podając żadnych rzeczowych argumentów i stosując wszelkie możliwe sposby zranienia krytykowanego to żaden z niego krytyk - raczej pasuje tu słowo krytykant.