Dwa dni temu miałam kryzys wiary we własne możliwości. Złożyło się na niego kilka czynników i sytuacji, które jedna za drugą utwierdzały mnie w przekonaniu, że nie jestem dość dobra. Trwało to jakiś tydzień, aż wczoraj nastąpił punkt kulminacyjny i moje podłe samopoczucie osiągnęło apogeum.
I choć wiedziałam, że kryzys szybko minie (jak wszystkie moje gorsze dni), tamtego wieczoru chciałam się pogrążać w swoim żalu. Postanowiłam nie uciekać, wręcz pozwoliłam mu wypełnić każdą najmniejszą komórkę mojego ciała. Stałam się jednym wielkim kłębkiem smutku i rozpaczy.
Pomyślicie - jaki w tym sens? Odpowiedź jest bardzo prosta: oczyszczenie. Zamiast blokować lub próbować zaprzeczać niektórym uczuciom, należy się z nimi oswoić. Stawić czoła wrogowi, zajrzeć mu w oczy, dobrze poznać jego zamiary, a następnie pozwolić mu odjeść.
Byleby tylko proces nie trwał zbyt długo! W przeciwnym wypadku efekt będzie daleki od zamierzonego. Możecie to porównać do tonięcia. Dno jest potrzebne, ale tylko po to, żeby się od niego odbić. Nie można przebywać pod wodą zbyt długo, bo hm, no cóż, utoniecie.
Tego wieczoru narzekałam kilka godzin, aż świat stał się nadzwyczajnie okrutny, ludzie hiperbolicznie podli, a niebo najbardziej szare i ponure. Wtedy powiedziałam DOŚĆ. I postawiłam sobie wyzwanie: przez cały dzień wymieniać rzeczy, w których jestem dobra. I wiecie co? Podziałało Zapisałam długą listę, a z każdym kolejnym punktem odzyskiwałam wiarę w siebie. Dzisiaj znowu pływam na powierzchni, mrużąc oczy od rażącego słońca. A wy? Pływacie ze mną czy brodzicie w mule?
spodnie: Vero Moda
bluzka: StreetOne (sh)
płaszczyk: odziedziczony
biżuteria: katherine.pl
buty: allegro (biuty-pl)
płaszczyk świetny ♥
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę włosów... Ślicznie <3
OdpowiedzUsuńTeż niedawno miałam dość nie najlepszy nastrój, w tym momencie jestem już zdecydowanie w lepszej formie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia - takie pełne słońca, tez i dzięki Twojemu uśmiechowi :))
Dobrze ze poradziłas sobie z tym kryzysem!! Ja również pływam z Tobą po powierzchni :)
OdpowiedzUsuńSwietne połączenie spodni i bluzki !
Śliczna koszula w groszki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili :)
wyglądasz promiennie! :)
OdpowiedzUsuńmasz uroczą koszulę i przepiękne włosy ! :)
OdpowiedzUsuńKrytykować nie będę bo nie ma czego... Naprawdę fajne zestawienie tym bardziej, że stworzone dla Ciebie....idealnie pasuje do sylwetki:)
OdpowiedzUsuńTakze mam czasem takie dni ale rowniez traktuje je jak oczyszczenie :)
OdpowiedzUsuńTrzymkaj sie :)
theladyaleks.blogspot.com
Obserwuje :)
uwielbiam to uczucie jak się uda Nam uporać z takim własnym 'potworem' ;))
OdpowiedzUsuńja tam średnio raz na 4 mies. mam tego typu dzień oczyszczenia, ale tak właśnie powinno być.
płaszczyk śliczny!:D
OdpowiedzUsuńbluzeczka przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSuper cute and comfy look, I really like that polka dots top.
OdpowiedzUsuńxoxo
Christy
http://www.am2pmchic.com/
pływam z Tobą:)
OdpowiedzUsuńb.ładnie:)
super masz te butki!!!!
OdpowiedzUsuńPogrążenie się w smutku i żalu = oczyszczenie, zgadzam się z Tobą!
OdpowiedzUsuńSuper to wszystko ujęłaś w słowa, a na dodatek pięknie wyglądasz : )
Great winter look and your eyes are perfect! :) Anyway, would you like to follow each other? just let me know and I'll follow you back!! xo
OdpowiedzUsuńBlog: The Sassy Theory ♥
ja u siebie zalet jakoś nie widzę.. ale kiedyś je znajdę ;D
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz :)
Wyglądasz ślicznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dadiprezentuje.blogspot.com
urocza bluzka :) <3
OdpowiedzUsuńtrzeba dać upust emocjom, w każdym razie nie wolno niczego w sobie tłumić. Lepiej coś wykrzeyczeć, wypłakać się niż zamykać to w sobie :) piękny i bardzo elegancki płaszczyk, mam nadzieje, że humor już lepszy :)
OdpowiedzUsuńbluzka mnie zauroczyła :)
OdpowiedzUsuńNice photos!!!
OdpowiedzUsuńDo you like to follow each other???
Let me know....
expressyourself.paolalauretano
świetnie. bardzo spodobała mi się bluzka ;)
OdpowiedzUsuńświetny masz kolor na pazurkach <3
OdpowiedzUsuńNo to nam się złożyło.. Uśmiech dobry na wszystko :)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk!<3
OdpowiedzUsuńślicznaś!
OdpowiedzUsuńgenialne spodnie i przeurocza bluzka w grochy!
ściskamciepło:*
Uwielbiam twoje pozytywne nastawienie do zycia ! :*
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk ! :))
OdpowiedzUsuńcudowny płaszczyk i buty ♥
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzka :)
OdpowiedzUsuńJa jak mam doła to właczam dolujace piosenki i leze calymi dniami w lozku;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?;>
Przepiękny płaszczyk a bluzka miazga!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta stylizacja !
Masz śliczny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz pieknie
OdpowiedzUsuńPłaszczyk, buciki i bluzeczka skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńmasz przecudną bransoletkę!! :))
OdpowiedzUsuńLovely outfit ! It fits u really good !
OdpowiedzUsuńWould u like to follow ?
xx.
Każdy czasem potrzebuje się trochę posmucić :) ale najważniejsze, że znów bije od Ciebie uśmiech i optymizm! :D
OdpowiedzUsuńSpodnie mi się nie podobają, ale ta bluzeczka jest przeurocza! To samo płaszczyk, pięknie Ci w nim :) I ten śliczny uśmiech! Dziękuję za odwiedzenie mnie. Dodaję cię do obserwowanych, chętnie popatrzę jeszcze na ten uśmiech przy Twojej następnej stylizacji.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna, zimowa z śniegiem w tle stylizacja :)
OdpowiedzUsuńYou look so adorable! I like the coat!:) Kisses! xo
OdpowiedzUsuńOj kochana,każdy miewa czasem kryzysy;)glowka do góry;) śliczny plaszczyk i fajny lakier;)
OdpowiedzUsuńThanks a lot for your comment :) I follow you! So feel free to do the same if you want (sorry I can't see who is in my followers so excuse me if you've already done it!)
OdpowiedzUsuńHave a nice day, Marie ♥
wyglądasz ślicznie :) wspaniały płaszcz :)
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
oczywiście, że trzeba dac upust emocjom, nigdy nie można tlumic ich w sobie, takie smutki czasami przychodzą do każdej z nas ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk, poluję na coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńojj i mi zdarzają się takie napady narzekania ;D
OdpowiedzUsuńwidać,że jesteś bardzo pozytywną osobą:] masz super styl,będe Cie obserwować i zapraszam tez do mnie:] nie tłum w sobie emocji:]pozdrawiam serdecznie:}
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk ;-)))
OdpowiedzUsuńLovely outfit <3
;-***
Łał, to co tutaj napisałaś jest naprawdę świetne! Aż sama mam ochotę spróbować i napewno to zrobię bo też często mniewam takie dni jak tutaj napisałaś :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak! zawsze należy pamiętać, że następnego dnia też wstaje słońce :)
OdpowiedzUsuńi masz taki promienny uśmiech.. niech nigdy nie znika z Twojej twarzy! :> :*
Ja ostatnio próbuję wypłynąć na powierzchnię - mam nadzieję, że już jestem blisko :)
OdpowiedzUsuńCałusy :*
Świetne stylizacja na każdym z postów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ooo, ja jestem taką pesymistką, że nie potrafiłabym nawet stworzyć takiej listy:) zazdroszczę podejścia!
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/tunika-kamizelka-kwiaty-masa-perlowa-l-xl-i3091570714.html piekna <3
OdpowiedzUsuńpiękny płaszczyk :) i bardzo ładna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńps Zapraszam na konkurs z torebką może akurat wpadnie Ci w oko i przyda się w szafie ;)
Genialne spodnie! Coś "innego" ;)
OdpowiedzUsuńA koszt bio peelingu jest zależny od salonu. Ja dałam u mnie w woj. opolskim 200zł i w tym już miałam kosmetyki do pielęgnacji domowej, łącznie z wszystkimi maseczkami, uprzednim oczyszczaniem itp. Ale naprawdę warto! Skóra łuszczy się bardzo intensywnie,ale efekt robi wrażenie ;) przypominam, że skóra regeneruje się całkowicie po 30dnicha, wtedy mamy całkiem nowy naskórek :)
kurcze, aż bije od Ciebie pozytywną energią <3
OdpowiedzUsuńGREAT POST:)
OdpowiedzUsuńYour blog is so wonderful and Im following...I hope you follow me also:)
If you want some cute swedish decor inspiration...check out my blog:)
Have a great week dear
LOVE Maria at inredningsvis.se
(sweden)
uroczo i kobieco! ;)
OdpowiedzUsuńHi dear!! Thank you so much for your sweetie comment!!
OdpowiedzUsuńI really appreciate what you said!!
Lovely post, i really like your jacket :)
Come back to my new post at;
http://peaceinmyshoes.blogspot.com.es
świetne bikery- bardzo dobrze ci w tym fasonie spodni <3
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się i walcz o swoje! Dobrze, że tyle uśmiechu na zdjęciach widać! :D
OdpowiedzUsuńświetny płaszcz! :) kurcze, każdy ma czasami momenty załamania, ale najważniejsze jest wstać, otrzepać się i cisnąć dalej <3
OdpowiedzUsuńLove the blouse!
OdpowiedzUsuńxoxo
Kochana...muszę przyznać, że bardzo mi się podoba to Twoje podejście "do życia" :)..każdy ma czasem chwile zwątpienia...najważniejsze to się nie poddawać ;)) ps. wyglądasz rewelacyjnie!! pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńjak dla Mnie wyglądasz uroczo;)
OdpowiedzUsuńCute winter outfit<3 I just came across your blog and I'm your newest follower :) Would you mind checking out our blog and (if you like) following back via GFC and Bloglovin'? We also have a giveaway going on right now! xx
OdpowiedzUsuńBlog: sixthtractate.blogspot.com
Enter our current Giveaway!
bardzo lubię kolor miętowy i groszki, więc bluzkę masz jak dla mnie idealną :)
OdpowiedzUsuńpiękny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńświetny jest ten płaszczyk i bluzeczka przeurocza!
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz ; ) Fantastyczny blog ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/
Obserwuję i Pozdrawiam ; )
każdy ma czasem gorsze dni, ale po każdej burzy zawsze wychodzi słońce:) świetnie wyglądasz- piękny płaszcz:)
OdpowiedzUsuńCo za przyjemne stylizacje! :-)
OdpowiedzUsuńja teraz jestem strasznie podłamana...:<
OdpowiedzUsuńuwielbiam spodnie z podwyższonym stanem! fantastycznie w nich wyglądasz
You have a very nice style ! Love your green blouse <3
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz. ; )
OdpowiedzUsuń